poniedziałek, 20 kwietnia 2015

Geneziz

szklane oko wyłupiło przestrzeń
skręciło ją na kształt nieskończonej hiperboli obrotowej
zawirowało
obróciło na lewą stronę
usiadło w kącie i zapłakało
załkało
zaszlochało
zasmarkało się kompletnie
przenicowało
i zakręciło w paraboloidę
zakręciło się na pięcie
w wysokie napięcie
strzeliło snopami
tuż nad stopami
powiało ozonem
polizało ozorem
i się schowało
i znikło
i zdechło

niedziela, 19 kwietnia 2015

czwartek, 16 kwietnia 2015

Sekcja Z

ANALIZA I OGLĘDZINY: 

------STUDYA------

Wnętrze podejrzanego przez dziurkę Tomasza Z. było bardzo niechlujne, a dobywający się odór z otworów był odstręczający i nad wyraz przykry, przypominał zapachem mierzwę spod wieprza. 

Trzewia wypełzłe podczas cięć były mocno skundlone, koloru buro-sinego a unoszący się fetor ściągnął z bliższej i dalszej okolicy miliardy złośliwych much plujek, tak że obsługa skalpeli musiała się pośpiesznie ewakuować, pozostawiając resztki z Tomka na pastwę rozszalałych owadów...

środa, 15 kwietnia 2015

bardzo mądry wiersz

moja mądra głowa
wymyśliła takie słowa
ułożone w zgrabne wersy
odzyskały nagle sensy
sensy wręcz kosmicznej miary
tak sensowne jak sens wiary
może brzmi to bezsensownie
może krowa nosi spodnie
może morze to pomorze
może jestem nie w humorze
boże! kto mi dziś pomoże
z moją głową coraz gorzej :(

piątek, 10 kwietnia 2015

byleco ladaco

obudziłem się nad ranem
zasmucony moim stanem
popuściły mi zwieracze
rzadkie gówno lecz nie płaczę
zaraz sobie wytłumaczę
fajna rzecz to gówno z moczem
i zapaszek nad mym kroczem
raźno sobie to mamroczę
zapadając w sen z powrotem
takie sranie nie kłopotem

Pyta?Nie

kto pyta o pytę łabądzia
ten wiele wielbłądzi

niedziela, 5 kwietnia 2015

Wiosna panie sierżancie

wiosna wiosna radosna
niesie sie hen ta piosnka
radością poranną radosna
bo mój chuj już z rana
sterczy niczym sosna wyniosła
a nie zwisa jak zwykle
po same kolana

sobota, 4 kwietnia 2015