sobota, 20 sierpnia 2016

Przepis na Wesołe

Po pierwsze spożyłem wesołe kluski z rosołem.
Następnie wspiąłem się na wóz po stołeczku.
Zadzierzgnąłem zgrabną pętelkę z węzełkiem manipulując szydełkiem i tak utkany
powrozem, znalazłem się nad wozem. Wiadomo, chłop z wozu koniom lżej.
A więc wiśta wio! Zadyndałem, posapałem i się urwałem.
To przez moment nie było wesołe jak przywaliłem czołem w podłoże pod podwoziem.
Zaraz jednak wstałem z mozołem, zjadłem bigosu krzynkę, wypiłem piwa skrzynkę i schrupałem
landrynkę.
Hopsasa, to nadziejemy grubasa! Z tą nadzieją, wlazłem pupą na słup, co był pode chałupą.
Siadłem na słupie, drzazga w dupie i myślę o dupie Maryny.
Od razu weselej!

sobota, 13 sierpnia 2016

Miłość

Miły Łoś spotkał Ość. Ość z kości ryby. Małość Ości nie przeszkadzała Łosiowi ani jej zadziorność. Obściskiwał Ość czule choć wiązało się to z bólem.
Mości Ościo, prawił Łoś, miło ściskać twoją kibić, lecz użyjmy może maści przy następnym tête-à-tête.
Ość miłością nie pałała, kłuła Łosia, bo tak chciała z czystej, samiczej złośliwości.
Mi Łosiu nie przeszkadza brak maści, rzecze Ość, ale jak Waści jej potrzeba to spróbujmy rybi tran.
Namaściła się aż miło, wkłuła w żyłę i wpłynęła niczym mała rybka wprost do łosiowego serca. Łoś miłością ogarnięty, ryknął gromko, po czym zszedł do łosiowego raju a Ość utknęła w osierdziu.

sobota, 6 sierpnia 2016

Heniek

Heniu Heniu wpuść nas proszę
spojrzyj w judasz otwórz drzwi
Tu czekają dwie rozkosze
obietnice słodkich chwil

Nasze kształty i powaby
będą twoje, rób co chcesz
Henryk silny ale słaby
cały w pąsach wzdłuż i wszerz

Wpuścił damy do samotni
zdjął łancuchy otwarł drzwi
a to byli bezrobotni
dali w ryja -  Heniu śpi

Śpi biedaczek snem bezsennym
i pożegnał z życiem cennym.

Morał?
Nie wpuszczajcie Świadków Jehowy
Amen