piątek, 12 czerwca 2015

kupa w gaciach

Zdarzyło wam się kiedykolwiek popuścić w gacie? Jeśli nie to macie szczęście, jeśli tak to współczuję.
Albowiem, nie jest to zabawna sytuacja. Pół biedy, jeśli to wam wydarzy się w zaciszu domowym, gdzie mało świadków i blisko do łazienki. A i świadkowie bardziej tolerancyjni, nie od razu cię skreślą, tylko po pewnym czasie, gdy okażesz się recydywistą.
Gorzej w miejscu publicznym. Tam nie ma litości dla przestępcy. Nieważne, jak się będziesz tłumaczył, że to pierwszy raz, że jestem chory, że tata mnie skrzyczał. Nie istotne. Zesrałeś się w gacie, więc będziesz skazany i powieszony. Za jaja powieszony.
Oczywiście z tym powieszeniem, to w takim wielkim cudzysłowie. Nikt dosłownie cię nie powiesi za jaja, ale tak się będziesz czuł. Te ironiczne spojrzenia, ten wyraz obrzydzenia i wzgardy, czasami tylko politowania. To głośne pociąganie nosem i odpowiedni grymas na twarzy. Te ciche komentarze szeptane sobie nawzajem do ucha, podkreślane ironicznym uśmiechem. Ta szydera i wzgarda. Ta dezaprobata. Ten gniew i biczująca ironia. Czujesz jak pętla ludzkiej nienawiści i obrzydzenia zaciska ci się coraz mocniej, czerwieniejesz, pąsowiejesz, w skrajnych przypadkach nawet siwiejesz albo mdlejesz.
Z kupą w gaciach.
Tak wiem, to straszne. Taka trauma może zaważyć na całej reszcie twojego życia.
Dlatego proponuję wam jedyne sensowne rozwiązanie tego śmierdzącego problemu.
Zainwestuj w pieluchomajtki rozmiaru XXXL..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz