Nic mi się nie chce.
Ani malować mi się nie chce.
Ani pisać listów mi się nie chce.
Ani nigdzie jeździć mi się nie chce.
Tylko bym siadł na nocniku i siedział.
Pytanie, czy na nocniku coś można wysiedzieć?
Żeby odpowiedzieć na tak sformułowane pytanie, trzeba siąść na nocniku i siedzieć.
I siedzieć.
Można ewentualnie, siedząc na nocniku, otworzyć piwo i pić to piwo.
I siedzieć.
Na nocniku oczywiście.
Muszę zrobić eksperyment z ekskrementem.
Czyli siąść na nocniku i sprawdzić jak długo wytrzymam tak siedzieć na tym nocniku.
Jak już nie wytrzymam dłużej to wstać i sprawdzić zawartość nocnika.
Pytanie, czy nocnik się przepełni czy też nie?
To zależy od objętości nocnika i jak długo będę na nim siedział.
I jak dużo piw wypiję.
Taki tam eksperyment nocnikowy.
Można też, siedząc na nocniku oglądać dziennik.
W dzień można oglądać dziennik, a w nocy oglądać zawartość nocnika.
Taki rytm dobowy można sobie ustalić.
W dzień dziennik, w nocy nocnik.
Nocnikowe Polaków rozmowy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz